Od jakiś 2-3 tygodni Gabryś wykazuje troszkę większe zainteresowanie otoczeniem.
Poniżej parę zabaw, które zajęły go na kilka minut.
Podobało mu się opakowanie po czekoladkach. Użyłam go też do zabawy w ' A ku ku'.
Wstążeczki od prezentu dobrze smakowały.
A tu HIT wymyślony przez Tatę :-) - sterowany samochodzik. Prawie kark skręcił wodząc za tym autkiem. Trzeba również przyznać, że ma dobry refleks - potrafi złapać auto!


Styropianowa tacka bardziej się spodobała. Kiedy ją połamał, zabawa się skończyła.


Paski kolorowej bibuły - na koniec mycie różowoniebieskich rączek i buzi.
Pomięta gazeta.
Lubi też pudełka. W okresie chorobowym - opakowania po lekach. Oczywiście pod nadzorem - szybko rozrywają się na mniejsze kawałki.
Pudło z kaszą jęczmienną - wymagające przytrzymania na kolanach.
Wiktor zabierał pudełko, nie chciał dołączyć do zabawy. (Zabieranie zabawek zaczyna robić się coraz większym problemem). Ostatecznie bawił się sam, kiedy Gabryś skończył.


Gabryś lubi też patrzeć w lustro oraz moczyć rączki w umywalce w łazience (chwyta kran, zrzuca mydło, chlapie wszystko dookoła).