czwartek, 7 sierpnia 2014
Różności
Od jakiegoś czasu miałam wrażenie, że Wiktor bawi się ciągle w to samo, albo owady, albo auta.
Z tego powodu zorganizowałam w pokoju miejsce z prostymi i szybkimi zadankami, mającymi na celu urozmaicenie czasu. Niektóre robimy razem, inne Wiktor robi sam.
Na przykład:
- należało ułożyć naklejki w tej samej konfiguracji co po lewej stronie
- połączyć budowlę z zestawem klocków. Budowle zrobione z Tatą.
- połączyć gwiazdki jak z lewej strony
- ułożyć ciuchcię z wagonikami
a potem dowolne stwory (razem)
- wydziurkować słoneczka
- stworzyć scenerię (i opowiedzieć co się dzieje) dla kilku naklejek
Różności
Od jakiegoś czasu miałam wrażenie, że Wiktor bawi się ciągle w to samo, albo owady, albo auta.
Z tego powodu zorganizowałam w pokoju miejsce z prostymi i szybkimi zadankami, mającymi na celu urozmaicenie czasu. Niektóre robimy razem, inne Wiktor robi sam.
Na przykład:
- należało ułożyć naklejki w tej samej konfiguracji co po lewej stronie
- połączyć budowlę z zestawem klocków. Budowle zrobione z Tatą.
- połączyć gwiazdki jak z lewej strony
- ułożyć ciuchcię z wagonikami
a potem dowolne stwory (razem)
- wydziurkować słoneczka
- stworzyć scenerię (i opowiedzieć co się dzieje) dla kilku naklejek
środa, 6 sierpnia 2014
Owady - cz.4 - dzieła artysty
Codziennie powstaje WIELE prac w tematyce owadziej.
Nie będę się rozpisywać, lepiej prezentuję część jednodniowej twórczości!



* Kolejność przypadkowa (szkoda mi czasu na przestawianie). Jako pierwsze powstały kopie owadów na podstawie książki - ja rysowałam kontury, Wiktor malował, następnie prace w tematyce walk owadzich i prezentacje gatunków z podpisami autora.
Na koniec jeszcze taka praca, kto zgadnie co przedstawia? :-)
Wizyta w Mikrokosmosie i ZOO zainspirowała go do budowy klatki dla galidii kasztanowatej - użył pudełka tekturowego, zrobił okna, wejście, wyjście. Natomiast w piaskownicy zbudował inne pomieszczenie - z wejściem i szybką do oglądania dla zwiedzających.
Wiktor powiedział ostatnio, że nie interesują go już dinozaury, bo wszystko o nich wie. Teraz interesują go owady i pajęczaki!
Owady - cz.4 - dzieła artysty
Codziennie powstaje WIELE prac w tematyce owadziej.
Nie będę się rozpisywać, lepiej prezentuję część jednodniowej twórczości!



* Kolejność przypadkowa (szkoda mi czasu na przestawianie). Jako pierwsze powstały kopie owadów na podstawie książki - ja rysowałam kontury, Wiktor malował, następnie prace w tematyce walk owadzich i prezentacje gatunków z podpisami autora.
Na koniec jeszcze taka praca, kto zgadnie co przedstawia? :-)
Wizyta w Mikrokosmosie i ZOO zainspirowała go do budowy klatki dla galidii kasztanowatej - użył pudełka tekturowego, zrobił okna, wejście, wyjście. Natomiast w piaskownicy zbudował inne pomieszczenie - z wejściem i szybką do oglądania dla zwiedzających.
Wiktor powiedział ostatnio, że nie interesują go już dinozaury, bo wszystko o nich wie. Teraz interesują go owady i pajęczaki!
wtorek, 5 sierpnia 2014
Liście
Padło pytanie: mama, a co liście mają w środku?
Pokazałam ten obrazek z zamiarem zbudowania warstw liścia, ale niestety nie udało się zrealizować (nie zdążyliśmy przed wyjazdem, a temat upadł).
Przygotowałam karty z budową liścia, wzorując się na pomocach Montessori.

Znalazłam zestawienie przedstawiające liście o różnych kształtach, brzegach i unerwieniach.
Zabraliśmy wydruk na spacer i szukaliśmy różnych liści, zebraliśmy kilka sztuk do domu do dokładniejszego obejrzenia.


Robiliśmy też odciski liścia na ręczniku papierowym i próbowaliśmy uzyskać zielony sok liściowy - zdjęć brak.
Zebrane listki zdobiły komodę przez kilka dni.
Inspirowałam się tymi wpisami :-) miałam szczęście, że pojawiły się parę dni przed pytaniem Wiktora.
http://dzikajablon.wordpress.com/2014/07/10/budowa-liscia-przyroda-pod-lupa/
http://dzikajablon.wordpress.com/2014/07/14/bioart-i-badania-nad-chlorofilem-przyroda-pod-lupa/
Liście
Padło pytanie: mama, a co liście mają w środku?
Pokazałam ten obrazek z zamiarem zbudowania warstw liścia, ale niestety nie udało się zrealizować (nie zdążyliśmy przed wyjazdem, a temat upadł).
Przygotowałam karty z budową liścia, wzorując się na pomocach Montessori.

Zabraliśmy wydruk na spacer i szukaliśmy różnych liści, zebraliśmy kilka sztuk do domu do dokładniejszego obejrzenia.


Robiliśmy też odciski liścia na ręczniku papierowym i próbowaliśmy uzyskać zielony sok liściowy - zdjęć brak.
Zebrane listki zdobiły komodę przez kilka dni.
Inspirowałam się tymi wpisami :-) miałam szczęście, że pojawiły się parę dni przed pytaniem Wiktora.
http://dzikajablon.wordpress.com/2014/07/10/budowa-liscia-przyroda-pod-lupa/
http://dzikajablon.wordpress.com/2014/07/14/bioart-i-badania-nad-chlorofilem-przyroda-pod-lupa/
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
Kolorowy ryż
Przygotowałam dla chłopców ryż w trzech kolorach - barwniki nadały piękne żywe kolory!
Miałam nadzieję, że pobawią się każdym kolorem z osobna albo zrobimy kolorowe warstwy w słoiku, ale gdzie tam! pierwsze co zrobił Wiktor to wymieszał wszystko razem.
Gabi z zainteresowaniem pchał rączki do pudełka.

W tym czasie obydwaj przyjmowali leki (zapalenie uszu), więc Wiktor bawił się w tej tematyce. Przygotowywał niedobre lekarstwa dla chorych rodziców.

Miałam nadzieję, że pobawią się każdym kolorem z osobna albo zrobimy kolorowe warstwy w słoiku, ale gdzie tam! pierwsze co zrobił Wiktor to wymieszał wszystko razem.
Gabi z zainteresowaniem pchał rączki do pudełka.

Nastąpiło sypanie, a właściwie rozsypywanie. Wyciąganie ziarenek z pomiędzy paluszków.
W tym czasie obydwaj przyjmowali leki (zapalenie uszu), więc Wiktor bawił się w tej tematyce. Przygotowywał niedobre lekarstwa dla chorych rodziców.

Przy okazji pojawiło się trochę pojęć matematycznych: więcej, tyle samo, mniej, po równo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)