Wydrukowałam postacie, kojarzące się ze świętami, nakleiłam na tekturę i wycięłam. Z Wiktorem dokleiliśmy patyczki i pomalowaliśmy postacie - on chciał.
Zabawa z cieniami nie trwała długo, Tata wymyślał jakieś niestworzone historie (ja byłam zajęta czymś innym- nie pamiętam czym). Ale Gabrysiowi się podobało.
Macie może jakiż film z tej zabawy?:D Wiadomo kto malował bałwana :)
OdpowiedzUsuńNie ma filmiku.
UsuńNo właśnie, co do bałwana - w domu zawsze maluje jak chce, kolory w cały świat, natomiast prace z przedszkola kolorystycznie odpowiadają rzeczywistości, w szczególności te z zajęć dodatkowych plastyki, dodatkowo prace wszystkich dzieci często są takie same. Zastanawia mnie to i nie podoba mi się, sądziłam, że te zajęcia będą rozwijały wyobraźnię i kreatywność...
Fajna zabawa :) Ujęłaś na zdjęciu zadowolonego Gabrysia :D
OdpowiedzUsuńOj widać, że mu się podoba - chyba klaszcze w dłonie :D A Wiktor wymyślał jakieś historie?
OdpowiedzUsuńGabi nie umie jeszcze klaskać, zapewne uderzał w kanapę. Nie pamiętam czy Wiktor coś wymyślał, chyba nie - Tata prowadził zabawę i snuł swoje opowieści.
Usuń