Jakieś 2 tygodnie temu Wiktor obejrzał w internecie 'Upiorne robale' (walki owadów), co zapoczątkowało fascynację owadami. Przez kilka dni oglądał te filmiki z pasją w oczach, a potem odgrywał sceny z własnymi figurkami. W trakcie zabawy używał sformułowań wprost z filmów, powtarzając nowo-poznane słowa (m.in. części ciała owadów, ich nazwy).Czasami do zabawy dołączają dinozaury lub inne zwierzaki - jak na zdjęciach.
Fascynacja nadal trwa. Dużo czasu spędza też z książkami w tej tematyce.
Niezłe fotki, jak żywe:D To jest super, że jak zaczyna się interesować to na całego, też bym tak chciała, oby mu zapał nie mijał :)
OdpowiedzUsuńPowiem Wam, że te filmy z walkami owadów są na prawdę super! też mi się podoba w Wiku to, że ma tyle zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widziałyście tych jego scenek, teksty 'a teraz starcie tytanów' 'mrówka z rodziny zajadkowatych' itp.
OdpowiedzUsuńZachęcałam go do nakręcenia filmików, ale po dwóch próbach zniechęcił się problemami z ustawieniem aparatu. Może wrzucę, to co wyszło, zobaczę.
Niezłą ma pamięć! A zanteresowanie rzeczywiście fascynujące. Ciekawa jestem tych jego scenek.
OdpowiedzUsuń