środa, 30 lipca 2014
Ślimaczki
(Postanowiłam wpisać tutaj te ślimaczki na pamiątkę bardziej sytuacji niż efektu pracy.)
Od dobrych kilku miesięcy Wiktor ogląda bardzo mało bajek w tv, częściej są to programy przyrodnicze, a czasem coś na komputerze. Któregoś dnia trafiło na stare 'domowe przedszkole', gdzie Pani plastyczka robiła z modeliny ślimaka. Wiktor podchwycił i od razu chciał zrobić takiego samego. Oczywiście zaprosił mnie do pracy wspólnej, każdy robił swojego, według wskazówek Pani z tv.
Oto co nam wyszło - na zdjęciach - ten po prawej jest Wiktora, a po lewej mój.
Na zapamiętanie zasługuje to, że NIC a NIC nie pomagałam Wiktorowi, całe te kilka minut nie narzekał, że nie umie, żeby pomóc itp. Był zadowolony z efektu swojej pracy!
Na koniec zrobiliśmy też pająka i mrówkę - tutaj już pojawiło się niezadowolenie z własnych możliwości.
Ślimaczki
(Postanowiłam wpisać tutaj te ślimaczki na pamiątkę bardziej sytuacji niż efektu pracy.)
Od dobrych kilku miesięcy Wiktor ogląda bardzo mało bajek w tv, częściej są to programy przyrodnicze, a czasem coś na komputerze. Któregoś dnia trafiło na stare 'domowe przedszkole', gdzie Pani plastyczka robiła z modeliny ślimaka. Wiktor podchwycił i od razu chciał zrobić takiego samego. Oczywiście zaprosił mnie do pracy wspólnej, każdy robił swojego, według wskazówek Pani z tv.
Oto co nam wyszło - na zdjęciach - ten po prawej jest Wiktora, a po lewej mój.
Na zapamiętanie zasługuje to, że NIC a NIC nie pomagałam Wiktorowi, całe te kilka minut nie narzekał, że nie umie, żeby pomóc itp. Był zadowolony z efektu swojej pracy!
Na koniec zrobiliśmy też pająka i mrówkę - tutaj już pojawiło się niezadowolenie z własnych możliwości.
niedziela, 13 lipca 2014
Owady - cz.2
Owady nadal w centrum zainteresowania.
Wyjęłam stare materiały: dopasowywanki (motyle i pszczoły), cykl rozwojowy motyla, karty owadów.
Wiktor wszystko przejrzał, poskładał, dopasował swoje figurki do kart.
Tutaj mierzył swoje figurki (wcześniej oglądaliśmy w internecie prezentację owadzich gigantów), po czym zrobił mi prezentację największych i najmniejszych eksponatów.
cdn..
Wyjęłam stare materiały: dopasowywanki (motyle i pszczoły), cykl rozwojowy motyla, karty owadów.
Wiktor wszystko przejrzał, poskładał, dopasował swoje figurki do kart.
Tutaj mierzył swoje figurki (wcześniej oglądaliśmy w internecie prezentację owadzich gigantów), po czym zrobił mi prezentację największych i najmniejszych eksponatów.
cdn..
Owady - cz.2
Owady nadal w centrum zainteresowania.
Wyjęłam stare materiały: dopasowywanki (motyle i pszczoły), cykl rozwojowy motyla, karty owadów.
Wiktor wszystko przejrzał, poskładał, dopasował swoje figurki do kart.
Tutaj mierzył swoje figurki (wcześniej oglądaliśmy w internecie prezentację owadzich gigantów), po czym zrobił mi prezentację największych i najmniejszych eksponatów.
cdn..
Wyjęłam stare materiały: dopasowywanki (motyle i pszczoły), cykl rozwojowy motyla, karty owadów.
Wiktor wszystko przejrzał, poskładał, dopasował swoje figurki do kart.
Tutaj mierzył swoje figurki (wcześniej oglądaliśmy w internecie prezentację owadzich gigantów), po czym zrobił mi prezentację największych i najmniejszych eksponatów.
cdn..
sobota, 12 lipca 2014
Puzzle
Gabryś uwielbia ten zestaw puzzli. Układamy je codziennie, czasem kilka razy. Sam odnajduje pasujące do siebie elementy i z naszą małą pomocą składa (kierujemy jego rączką, żeby nauczył się tego ruchu). Zdarza się, że przynosi odpowiadające pojazdy, np auto osobowe, straż pożarną. Rozumie, że auta mają koła a statki i samoloty nie. Najbardziej lubi autobus, żółte auto, ciuchcię, straż i ambulans. Zawsze zaczyna układanie od autobusu.
Kiedy jestem zajęta czymś w kuchni, proszę Wiktora, żeby poukładał z Gabrysiem właśnie te puzzle.
Puzzle
Gabryś uwielbia ten zestaw puzzli. Układamy je codziennie, czasem kilka razy. Sam odnajduje pasujące do siebie elementy i z naszą małą pomocą składa (kierujemy jego rączką, żeby nauczył się tego ruchu). Zdarza się, że przynosi odpowiadające pojazdy, np auto osobowe, straż pożarną. Rozumie, że auta mają koła a statki i samoloty nie. Najbardziej lubi autobus, żółte auto, ciuchcię, straż i ambulans. Zawsze zaczyna układanie od autobusu.
Kiedy jestem zajęta czymś w kuchni, proszę Wiktora, żeby poukładał z Gabrysiem właśnie te puzzle.
piątek, 11 lipca 2014
Rysowanie na wieczkach
Pod tym adresem jest piękne drzewo w trzech odsłonach http://tominowo.blogspot.com/2013/09/pory-roku-rysowane-na-wieczkach.html.
U nas zdecydowanie mniej ambitnie ;-) ale co tam.
(Na każdym wieczku rysujemy inny element obrazka, a potem nakładamy je na siebie).
Buźka - jako prezentacja o co chodzi.
Tutaj wersja Wiktora.
Auto.
I biedronka dla Gabrysia.
Rysowanie na wieczkach
Pod tym adresem jest piękne drzewo w trzech odsłonach http://tominowo.blogspot.com/2013/09/pory-roku-rysowane-na-wieczkach.html.
U nas zdecydowanie mniej ambitnie ;-) ale co tam.
(Na każdym wieczku rysujemy inny element obrazka, a potem nakładamy je na siebie).
Buźka - jako prezentacja o co chodzi.
Tutaj wersja Wiktora.
Auto.
I biedronka dla Gabrysia.
czwartek, 10 lipca 2014
Ciepło - zimno
W zielonych butelkach znajdowała się bardzo zimna woda, a w pomarańczowych - gorąca.
Chłopcy dostali je na podłodze i dalej sami eksperymentowali. Na jednym zdjęciu widać jak Gabi zaciska rączki - od zimna. Podawali sobie wybrane butelki, przykładali do buzi, nóg i brzucha.Gabi nauczył się co znaczy 'zimne' i 'gorące'.
Wreszcie wykorzystałam walające się butelki!
Ciepło - zimno
W zielonych butelkach znajdowała się bardzo zimna woda, a w pomarańczowych - gorąca.
Chłopcy dostali je na podłodze i dalej sami eksperymentowali. Na jednym zdjęciu widać jak Gabi zaciska rączki - od zimna. Podawali sobie wybrane butelki, przykładali do buzi, nóg i brzucha.Gabi nauczył się co znaczy 'zimne' i 'gorące'.
Wreszcie wykorzystałam walające się butelki!
Patyczki
Patyczki
Subskrybuj:
Posty (Atom)