Kółeczka od butelek + pomponiki.
Dzieliśmy na kolory, układaliśmy obrazki, nakładaliśmy na paluszki jak pierścionki, wkładaliśmy pomponik w kółko - co kto umiał, to była zabawa swobodna.
niedziela, 29 czerwca 2014
Wspólna zabawa -cz.2
sobota, 28 czerwca 2014
Wspólna zabawa
Między chłopcami często dochodzi do sporów o zabawki, dlatego zaczęłam proponować im zabawy, które dla nich obu są atrakcyjne i mało konfliktowe. Nie jest to łatwe, Wiktor ma już swoje pomysły, lubi bawić się według planu, budować i tworzyć, natomiast Gabryś wszystkiego ciekawy, wszędzie wchodzi i niestety burzy misterne konstrukcje/ustawienia brata.
Tutaj, w czasie choroby Wiktora, zbudowaliśmy bramę do przejeżdżania autami.
A potem Wiktor budował klatki dla niebezpiecznych owadów, a Gabryś wpychał je w otwory klocków.
Wspólna zabawa
Między chłopcami często dochodzi do sporów o zabawki, dlatego zaczęłam proponować im zabawy, które dla nich obu są atrakcyjne i mało konfliktowe. Nie jest to łatwe, Wiktor ma już swoje pomysły, lubi bawić się według planu, budować i tworzyć, natomiast Gabryś wszystkiego ciekawy, wszędzie wchodzi i niestety burzy misterne konstrukcje/ustawienia brata.
Tutaj, w czasie choroby Wiktora, zbudowaliśmy bramę do przejeżdżania autami.
A potem Wiktor budował klatki dla niebezpiecznych owadów, a Gabryś wpychał je w otwory klocków.
piątek, 27 czerwca 2014
Wrzucam i przesypuję
Ciąg dalszy zabaw Gabrysia. Na topie jest wrzucanie małych elementów do pojemników. Oczywiście z biegiem czasu podnosimy poprzeczkę - coraz mniejszy otwór i mniejsze elementy.
Tutaj słomki z butelką. Paluszek też się mieści :-).
Przesypywanie suchego makaronu i mieszanki soczewicy z fasolą - rączką i łyżką.
Wrzucanie pojemniczków z solą fizjologiczną. Dostępne były dwa otworki, ale tylko przez jeden z nich przechodziły sole. Gabi prawie za każdym razem najpierw sprawdzał mniejszy otwór, wyciągał utknięty pojemniczek i dopiero wrzucał większym - fakt niepasowania intrygował go.
Orzechy laskowe do pudełka z niedużą okrągłą dziurą.
Wrzucam i przesypuję
Ciąg dalszy zabaw Gabrysia. Na topie jest wrzucanie małych elementów do pojemników. Oczywiście z biegiem czasu podnosimy poprzeczkę - coraz mniejszy otwór i mniejsze elementy.
Tutaj słomki z butelką. Paluszek też się mieści :-).
Przesypywanie suchego makaronu i mieszanki soczewicy z fasolą - rączką i łyżką.
Wrzucanie pojemniczków z solą fizjologiczną. Dostępne były dwa otworki, ale tylko przez jeden z nich przechodziły sole. Gabi prawie za każdym razem najpierw sprawdzał mniejszy otwór, wyciągał utknięty pojemniczek i dopiero wrzucał większym - fakt niepasowania intrygował go.
Orzechy laskowe do pudełka z niedużą okrągłą dziurą.
czwartek, 26 czerwca 2014
Pierwsze dopasowywanie
Pierwsze dopasowywanie
Garnki
Garnki
wtorek, 24 czerwca 2014
Bób
Wszyscy lubimy bób, więc w sezonie jemy dość często. Ugotowałam kilogram i trzeba było obrać. Wiktor przeglądał książkę, trochę mu czytałam, ale zdecydował się dołączyć do mnie :-). Spodobało mu się 'strzelanie bobem' i podjadanie, więc dotrwał do końca!
Ostatnio zapytał: "czemu ciągle chcesz mnie zabierać do kuchni?". Często zapraszam go do gotowania, ale zazwyczaj (zawsze?) nie ma chęci. Cieszę się, że tego dnia się udało :-).
Ostatnio zapytał: "czemu ciągle chcesz mnie zabierać do kuchni?". Często zapraszam go do gotowania, ale zazwyczaj (zawsze?) nie ma chęci. Cieszę się, że tego dnia się udało :-).
Bób
Wszyscy lubimy bób, więc w sezonie jemy dość często. Ugotowałam kilogram i trzeba było obrać. Wiktor przeglądał książkę, trochę mu czytałam, ale zdecydował się dołączyć do mnie :-). Spodobało mu się 'strzelanie bobem' i podjadanie, więc dotrwał do końca!
Ostatnio zapytał: "czemu ciągle chcesz mnie zabierać do kuchni?". Często zapraszam go do gotowania, ale zazwyczaj (zawsze?) nie ma chęci. Cieszę się, że tego dnia się udało :-).
Ostatnio zapytał: "czemu ciągle chcesz mnie zabierać do kuchni?". Często zapraszam go do gotowania, ale zazwyczaj (zawsze?) nie ma chęci. Cieszę się, że tego dnia się udało :-).
Mata wodna
Mata wodna
środa, 18 czerwca 2014
Zabawy sensoryczne
W ciągu ostatnich dwóch tygodni chłopcy bawili się różnymi materiałami:
-kolorowymi pomponikami (Gabi dostał też puszkę z otworkami do wrzucania)
- patyczkami kosmetycznymi (Gabi uwielbia wyciągać je z pudełka i bawić się pokrywką)
- małymi magnesami
- kolorowym makaronem
- ryżem preparowanym (przy okazji skosztowanym)
- papierowymi sprężynkami (do tej pory stoją w pokoju i są w użyciu), Gabi widział jak przygotowywałam je wkładając do pudełka, więc potem robił to samo, wyjmował kilka, po czym upychał w pudełku
- kolorowymi piórkami
Subskrybuj:
Posty (Atom)