Kilka ostatnich zabaw:
Dopasowywanie obrazków z dinozaurami.
Przykładowa karta z segregatora.
Nasza szopka :). W lubi uczestniczyć w przedstawieniu, a najbardziej składać ukłony przez pasterzy i wędrowców- króli.
Twórczość własna, czyli dinozaur mięsożerny :)
Kolejna karta z segregatora - bardzo mu się spodobała.
Przykładowe menu śniadania, obiadu, deseru i kolacji. Zdjęcia wycięłam z gazetek z przepisami dla dzieci. W potrzebował usystematyzowania tego zagadnienia.
Labirynty z wyrazami dźwiękonaśladowczymi. Zadanie polega na doprowadzeniu kurczaka do ziaren, szyszki do wiewiórki, itp.
W przygotowuje sobie drugie śniadanie. Wydzieliłam w szafce miejsce na przekąski, typu: suszone i świeże owoce, krakersy, paluszki, chrupki, herbatniki itp. Od niego zależy co zje, obowiązuje zasada co do ilości - naszą miarą jest jego rączka, to znaczy: może nałożyć sobie tyle krakersów czy żurawiny, ile zmieści mu się w dłoni. W lodówce może znaleźć serek lub jogurt. Za każdym razem jest bardzo przejęty przygotowaniami.
Udało mu się powstrzymać przed zjedzeniem całego herbatnika, zostawił sobie kawałek na następny dzień, podobnie było z kolorowymi groszkami. :)
Przegląda stare kalendarze ścienne, szuka liczby 100 :)
Mama rozwiązuje swoje ćwiczenia, a W rysuje.
Pudełko ze skarbami natury - ogląda przez lupę.
Wodne zabawy w umywalce - ostatnio zajmują go na dobrych kilka minut, oczywiście niezbędne są dinozaury.
Się dzieje!:D fajne te gry, szczególne ta PI PI PI :) świetny dinozaur mu wyszedł :)
OdpowiedzUsuńps. Czy Wiktor dużo obejrzał tych kalendarzy w poszukiwaniu liczby 100? hehe, chyba będzie miał zajęcie na baaardzo długo... ;P ogólnie to niezły jest w tych liczbach ;]
ps. Chciałabym z Wami jadać drugie śniadania :)
Agnieszka
Ps. 3. Co W. rysował, gdy mama robiła swoje ćwiczenia?:D
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Przejrzał 2 kalendarze :)
OdpowiedzUsuńCo rysował? oczywiście, że dinozaury!
W takim razie dinozaur miał niezły sprzęt.. ;P
OdpowiedzUsuńAgnieszka