poniedziałek, 21 stycznia 2013

Zajęcia z ostatnich dni



Zajęcia z ostatnich dni












Budujemy miasto - zabawa w scenki. Pojawiło się zainteresowanie klockami.



 Malowanie na wielkim formacie.


Ćwiczenia praktyczne - dopasowywanie kolorowych pomponów oraz nakrętek do śrub. To nowe miejsce w kuchni, gdzie co jakiś czas będą pojawiać się tego typu zabawy.


Ćwiczymy wyrazy dźwiękonaśladowcze. Zrobiliśmy 'komiks' na lodówce - na wzór opowiadania z gazetki o dino.

 
Rysunki na tablicy i ścieranie mini gąbeczką (ćwiczenie chwytu pęsetowego).

Z serii ćwiczeń praktycznych: umieszczenie ziaren fasoli w wyznaczonym miejscu - sprawiało trudności.


Zabawa zamieniła się w chowanego, ziarno "Mareczek" chowało się w zmiotce a inne go szukały :).












Las dla dinozaurów z rolek od papieru toaletowego i ręczników papierowych.


Zabawy matematyczne: ja układałam liczby z szorstkich cyfr, a W powtarzał z użyciem kolorowych magnetycznych (układał je w jednym ciągu).

Czytanie liczb dwucyfrowych. Zmieniałam karty a W, z moją małą pomocą, czytał. Czasami, celowo, czytał odwrotnie, np zamiast 27, czytał 72. Bardzo szybko opanował liczby do 100.



 Układ kostny dłoni. Próbowaliśmy umocować patyczki do palców, ale pozwolił tylko do palców wskazujących.


Dopasowywanie kolorowych karteczek - różne odcienie danego koloru.


Wspólne przygotowywanie śniadania - przysmak Kubusia Puchatka :) W mieszał jajko z mlekiem, a potem wkładał kromki chleba i obracał je na druga stronę.











Przypomniał sobie o starych teczkach z zadaniami (zagadki o zwierzętach, różne wzory barwienia zwierząt).


Czytamy książkę J. Cieszyńskiej "wyrazy dźwiękonaśladowcze".


5 komentarzy:

  1. W zabawy o mieście to i ja mogłabym się pobawić.. ;) W. pewnie już lepiej ode mnie sporządza koncepcje zagospodarowania przestrzennego;P co do gotowania to nieźle się zapowiada.. mam też zdjęcie W. jak wyrabia ciasto na pizzę :D (pyszna)

    To ja, niesforny Mareczek, którego inne ziarna nie znalazły hehe
    A tak serio, to ciocia Adusia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno ucieszy się jak zaproponujesz mu budowę miasta :)

      Usuń
    2. Skoro tak mówisz to spróbuję :D

      ciocia Adusia

      Usuń
  2. O ja, dawno tu nie zaglądałam. Śmiechowe macie zabawy :):) Trzeba by to archiwizować dla moich dzieci :P

    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPER! Gratuluję pomysłów, realizacji i wytrwałości! Śrubki, kolory i sprzątanie "chodzą" za mną od dawna. Dzięki! - To porządkuje moje plany i przypomina :)

    GT

    OdpowiedzUsuń