Post miał zawierać wspomnienia z całego miesiąca, ale zapomniałam zabrać do Skierniewic zdjęcia z drugiej połowy maja :-(.
Pomysł zaczerpnięty z internetu - kształty geometryczne do uzupełnienia klockami.
Kompozycja ze sztucznych kwiatów. Wiktor bardzo lubi to zajęcie.
Zachwycony kwiatami, stworzył na lodówce niezapominajkę :-)
Wiktor (na zmianę ze mną) szukał ukrytych w pokoju małych sylab i dopasowywał do dużych.
Stworzyliśmy 'wiosenną zagrodę'...
...która szybko zamieniła się w 'ślimaczkowo'.
W związku z zainteresowaniem muszlami, wyjęliśmy też muszle morskie oraz stare karty do dopasowania. Robił to sam i świetnie sobie poradził.
Proste dopasowywanki sylabowe.
Odpoczynek na wsi u Babci i Wujka :-).
Fajnie, że znajdujesz jeszcze czas na takie kreatywne zabawy. Podziwiam! Ciekawa jestem pozostałych :). Czekam!
OdpowiedzUsuńCzęsto jest tak, że jednego dnia zrobimy parę rzeczy a potem przez kilka dni NIC. I niestety więcej jest tych drugich dni.
UsuńSuper to ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńa ślimaczkowo wow, dużo macie jeszcze tych muszli?
B.
Na zdjęciach są chyba wszystkie jakie miał w tamtym czasie, kolekcja ciągle się powiększa :-)
Usuńostatnie zdjęcie jak z gazety :D
OdpowiedzUsuń" ...która szybko zamieniła się w 'ślimaczkowo'." hahah ach ten Wiko :P
też lubię niezapominajki bo to kwiatki z bajki!:)
Aga