To będzie ciężkie.. moment w którym temperatura pozwala na skraplanie tj np zimny wiatr zawieje na rozgrzaną, parującą chmurę, i te powstałe kropelki nie są już w stanie unosić się dalej w powietrzu bo są za ciężkie :p i ot. lecą w dół ale np. spotykamy też takie zjawisko rano na trawie, gdy nagrzana w dzień gleba paruje w nocy a jest już zimno (temperatura punktu rosy):p i wtedy po prostu powstaje rosa :p B)
Ciekawe to doświadczenie. Dużo ciekawych rzeczy robicie.
OdpowiedzUsuńStaramy się 'coś' robić, nie lubię jak siedzimy bezczynnie.
UsuńWow bomba :D para wodna obniża swoją temperaturę unosząc się w górę nad lód, aż w końcu osiągnie punkt rosy i spadnie deszcz :P
OdpowiedzUsuńHehe może wyjaśnisz jeszcze pojecie punktu rosy? ;-)
UsuńTo będzie ciężkie.. moment w którym temperatura pozwala na skraplanie tj np zimny wiatr zawieje na rozgrzaną, parującą chmurę, i te powstałe kropelki nie są już w stanie unosić się dalej w powietrzu bo są za ciężkie :p i ot. lecą w dół
Usuńale np. spotykamy też takie zjawisko rano na trawie, gdy nagrzana w dzień gleba paruje w nocy a jest już zimno (temperatura punktu rosy):p i wtedy po prostu powstaje rosa :p
B)
No fachowo wyjaśnienie :-)
OdpowiedzUsuń