Termometr i pogoda

 Któregoś dnia, kiedy sprawdzaliśmy temperaturę na zewnątrz, Wiktor zapytał o coś czego nie rozumiał i poprosił żebym mu to narysowała i wytłumaczyła (ostatnio spodobały mu się moje rysowanki, rysowałam jeszcze np. jak po ilości świateł rozpoznajemy rodzaj pojazdu i wybuchy wulkanu ze zmianą klimatu).

Gabryś spał, więc mogliśmy od razu się tym zająć. 

Narysowałam termometr, na którym nanieśliśmy aktualną temperaturę, a potem rozmawialiśmy o tym czy dana temperatura zawsze oznacza ten sam stan pogody. 

Narysowany jest też Wiko, ubrany odpowiednio do temperatury dodatniej i ujemnej.

W dalszym ciągu dnia jeszcze kilka razy sprawdzaliśmy temperaturę, i nanosiliśmy na nasz termometr - temperatura zmieniała się do około południa, dalej do wieczora była stała.

Rozmawialiśmy też o prognozie pogody w TV, dlaczego podawana jest jedna wartość i jak to rozumieć.

 

Przeczytaliśmy kilka rozdziałów książki o zjawiskach naturalnych, porach roku, pogodzie i temperaturze. Ta strona najbardziej go zainteresowała.

 

Wydrukowałam też gotową kartę z termometrem do nanoszenia temperatury (na prośbę Wiktora) - jednego dnia nanieśliśmy temperaturę przed pójściem do przedszkola i po powrocie do domu, wieczorem zapomnieliśmy.