Gabryś uwielbia kiedy mu czytamy (opowiadamy co jest na obrazkach używając słów i sformułowań z tekstu). Zagląda do pudła z książkami kilka razy dziennie. Bierze jedną z pozycji i prosi kogoś z nas na kanapę - bardzo lubię te momenty! Czasami jest trudno, bo Wiktor chce żeby czytać jego książki i nie możemy tego pogodzić.
Na zdjęciu: Wiktor zrobił dla Gabrysia czytelnię.
O jak słodko, nie wiedziałam. Jeszcze razem nie czytaliśmy :)
OdpowiedzUsuńTrzeba to nadrobić :-)
UsuńCzytelnię? LOL :D
OdpowiedzUsuńa ja miałam już przyjemność mu poczytać :)
Trzeba korzystać z tych miłych chwil, bo jak nauczy się czytać to już rodzice pojdą w odstawkę ;)
OdpowiedzUsuń