sobota, 20 grudnia 2014

Góra lodowa



Wiktorek chciał zrobić eksperyment z niedźwiedziami polarnymi, które znalazł w książce. Myślał, że będziemy bawić się niedźwiedziami.
Przygotowaliśmy się odpowiednio, była góra, były zaznaczone poziomy i.. wskoczyła żaba i wylała część wody. Nie udało się zobaczyć co się stanie po roztopieniu góry, jedynie opowiedzieliśmy sobie o tym w odniesieniu do tych prawdziwych lodowców.

Chłopcy fajnie się bawili, więc dolałam im ciepłej wody, dałam łyżeczki i różne ziarna (groch, ryż preparowany, kaszę gryczaną, orzechy) - niektóre pływały inne osiadały na dnie. Ciągle było im mało, chcieli dosypywać inne elementy, w końcu posprzeczali się kto dosypuje, Gabi się rozpłakał, Wiktor zrezygnował z dalszej zabawy i tak się skończyło. Zaprowadziłam ich do pokoju, dałam naklejki do naklejania na kopertach i poszłam sprzątać. Ale niestety emocje jeszcze nie opadły - zaczęły się sprzeczki o naklejki. Musiałam zostawić sprzątanie, żeby pomóc im się dogadać.


2 komentarze: