niedziela, 21 grudnia 2014
Zabawy z hydrożelem
Gabryś był zachwycony! Wiktor nie pamiętał poprzednich zabaw, więc też miał dużo radochy.
Przesypywali, przekładali, zgniatali rączkami a na koniec wszystko rozsypali - dobrze, że zrobiłam 'blokady'.
Niestety Gabryś dwa razy próbował włożyć kuleczkę do buzi i musieliśmy skończyć zabawę, było zbyt niebezpiecznie.
(Myślałam, że już jest po etapie brania rzeczy do buzi, ale jednak nie.)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
może myślał, że to jakieś owocki ? :D np. liczi :P hehe
OdpowiedzUsuńja tez mam ochotę zjeść ten hydrożel ;p to jest jak żelka :P
OdpowiedzUsuńCBN
ja kiedyś chciałam jeść mydło, więc też się podpinam ;)
OdpowiedzUsuńdobry kontrast kolorów, widać kulki na podłodze ;p
Może kupić Wam do zabawy? :-)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń