sobota, 6 kwietnia 2013

Grzyby - cz. 2

Kolejne zabawy związane z grzybami:


Domowej roboty puzzle - budowa grzyba. W. miał mały problem z dopasowaniem części z pierścieniem na trzonku. Powiedziałam mu, że najważniejszą częścią jest grzybnia, natomiast sam grzyb stanowi jej owoc, oraz, że grzyb trzeba wyjąć z ziemi w odpowiedni sposób, tzn pozostawiając grzybnię.


Potem układał bez karty-podstawy. Przy tej czynności zaczął opowiadać historię o chłopczyku, który znalazł grzybnię i zaczął ją obserwować, ponieważ był ciekawy jaki grzyb z niej urośnie. Po kolei pojawiały się trzonek, pierścień, blaszki, kapelusz. Chłopczyk zerwał grzyba w odpowiedni sposób i zaniósł go mamie. Natomiast w grzybni zaczął rosnąć nowy grzyb - i układał go od nowa.


Dałam Mu kartę z konturami grzyba i powiedziałam, że może go pokolorować na wzór grzyba, którego zna lub wymyślić nowego, magicznego. Wybrał pierwszą opcję, postanowił wykonać muchomora królewskiego, dlatego przyniósł sobie kartę z jego zdjęciem. Kropki zrobił z białej ciastoliny, bo kredka nie dawała zadowalającego efektu.











Nie mogło obyć się bez kontaktu z prawdziwym grzybem! Pieczarki już trochę leżały w lodówce, przez co zrobiły się miękkawe i nie chciały się dobrze kroić, dlatego W. szybko się zniechęcił. Natomiast rozrywanie ich na strzępy poszło mu znakomicie ;-).


Przygotowałam też kilka ciekawostek o grzybach, np. jak szuka się trufli, kiedy pojawiły się pierwsze grzyby (era paleozoiczna), 'grzybowe' nazwiska. Na zdjęciu widać kartę podsumowującą z prostymi pytaniami.
W. miał problem z ostatnim pytaniem, było zbyt podchwytliwe, zbyt dosłownie kierował się obrazkami, dopiero kiedy pierścionek nazwałam 'pierścieniem' załapał o co chodzi.


Ściągnęłam kilka bajek z grzybami w tle (np. Miś Uszatek), ale jeszcze ich nie obejrzał.
W planach była też gra Grzybobranie, ale nie zdążyliśmy - Tata obiecał, że zagra.


3 komentarze:

  1. 'Co wiesz o grzybach?' - super! Brawo dla W.!
    Nieźle sobie to wszystko przyswaja i do tego jeszcze wymyśla takie historie o chłopczyku :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, w wymyślaniu i małych kłamstewkach jest coraz lepszy, np. 'to samo spadło na podłogę, nawet nie widziałem'.

    OdpowiedzUsuń