poniedziałek, 24 lutego 2014

Śniegowe babeczki

Pomysł od Emila i Jego Mamy http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2012/02/roztopiaki-ciasteczkowe.html.
Bawiliśmy się jakieś 3 tygodnie temu resztkami śniegu. Wystarczy kolorowa woda, szklanki, foremki, zakraplacz, strzykawka, dodatkowo brokat. Wiktor mieszał, przelewał i przekładał. Efekty kolorystyczne bardzo nam się podobały.

     

7 komentarzy:

  1. Dobrze, ze jeszcze zdążyliście :))
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniammm - na te z posypką bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczęstuję Cię prawdziwymi - jak się spotkamy :-)

      Usuń
  3. Apetyczne te babeczki, szkoda, że efemeryczne ;-)
    U nas zimą zagościły lodowe planety i mozaiki: http://dzikajablon.wordpress.com/2014/01/12/lodowa-planeta/ a ostatnio - dla ochłody - lodowe ręce: http://dzikajablon.wordpress.com/2014/06/10/lodowe-rece/
    Pozdrawiamy!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Niestety od dłuższego czasu chłopcy chorują i zabawy z lodem odpadają, chociaż miałam w planach. Może w przyszłym tygodniu się uda, a Wasze lodowe ręce są świetne!

      Usuń