My z Wiktorem graliśmy w grę planszową, a Gabryś przekładał/przerzucał (naśladując nasze ruchy) kostkę z miseczki do miseczki. To była najdłuższa aktywność z kilku ostatnich tygodni.
Często siedzi na moich kolanach i wyrzuca dla mnie numer na kostce :-).
słodko:)) pewnie sprawdza czy dobrze odczytasz cyfrę :p a weź mu raz źle powiedz, ciekawe czy się skapnie hehehe :P
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń