Uzupełnianie słoików ziemią musiała dokończyć mama, bo brudnymi rączkami nie dało się pracować (!?).
Tak prezentowały się na komodzie:
A tak wyglądają obecnie: (czeka ich wizyta u fryzjera, Wiktora zresztą też!)
świetnie to wygląda!!:D szkoda że mi włosy tak szybko nie rosną.. ;)
OdpowiedzUsuń"brudnymi rączkami nie dało się pracować" - czuje, że to nie były Twoje słowa Kasiu :p
:-)
UsuńA mi się nawet bardziej z długimi podobają :)
OdpowiedzUsuńjuż odrastają po cięciu (u wiktora też) :-P
Usuń