piątek, 22 marca 2013

Frakcje


W tym tygodniu zajmowaliśmy się też frakcjami.


Na pierwszy rzut poszły filcowe koła. Tego dnia tylko układaliśmy je w całość i nazywaliśmy ułamki, a potem bawiliśmy się w sklep (czym kończy się większość zabaw) - kupujemy/sprzedajemy babeczki w różnych smakach, używając nazw ułamkowych, np 'poproszę dwie jagodowe babeczki jedna trzecia' (chodzi tylko o to, żeby oswoił się z nazwami).


Kolejnego dnia dołożyłam klocki drewniane. Powiedzieliśmy sobie z ilu części się składają - te po lewej. Na koniec oczywiście zabawa w cukiernię :).



Przygotowałam też ułamki do dopasowania - to było proste, bo elementy koła są podpisane.


Potem próbowaliśmy ustalić, który ułamek jest większy, który zje krokodyl. W sytuacji na zdjęciu, W. wskazał 1/3, więc sprawdziliśmy czy rzeczywiście tak jest. Był bardzo zdziwiony, że jednak część 1/2 jest większa. Porównaliśmy jeszcze inne ułamki, za każdym razem pomagaliśmy sobie filcowymi elementami. Wytłumaczyłam mu, że kiedy dzielimy coś na więcej części to znaczy, że będą one mniejsze, np podział jabłka dla dwójki dzieci a podział jabłka dla trójki dzieci. Nie mam pewności czy dobrze to zrozumiał. Myślę, że jeszcze do tego wrócimy.


Na koniec oczywiście zabawa w cukiernię :), trochę zmieniona na potrzeby tego zadania. Np przychodzi mama i prosi o ciasteczko dla trójki swoich dzieci albo babcia prosi o jedno ciasteczko dla wnusia itp.

3 komentarze:

  1. Ułamki to trudna sprawa!:D nie dziwię się, że ciężko mu ogarnąć, które ułamki są większe, przecież niedawno uczył się że 3 jest większe od 2, a teraz mówisz mu że 1/2 to więcej niż 1/3! ;P i jak tu się z Tobą zgodzić?! :)
    Ale z niego Sprzedawca Mały ;D

    Aga

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW, szykujesz go już na polibudę?;)
    Fajna zabawa:)
    Określenie, który ułamek jest większy sprawia problem nawet dzieciom w gimnazjum - pamiętam takie przypadki, więc jak Wikcio to załapie to szacun :)

    B.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że w małym zakresie jest w stanie ogarnąć temat :) ale przekonamy się za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń