niedziela, 29 września 2013

Mapa

Podczas jazdy do rodziny Wiktor, co kilka minut, pytał 'czy jeszcze daleko' i 'ile jeszcze godzin'.
I dlatego, Tata wydrukował dla niego prostą mapkę, na której sam mógł sprawdzić ile drogi jeszcze przed nami. Oczywiście pokazywaliśmy mu miejsce, w którym aktualnie się znajdujemy.



Po dotarciu na miejsce, nanosili na mapę, rozjechaną tchórzofretkę i ptaka drapieżnego na drzewie :-).

3 komentarze:

  1. Ale fajny pomysł! Musimy też tak spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja pasja do odkrywania zielonych skarbów jest niewątpliwie inspirująca. Dzięki za dzielenie się tymi wyjątkowymi miejscami i historiami z podróży. Mapa staje się tu nie tylko narzędziem, ale także magicznym wejściem do fantastycznego świata przyrody.

    OdpowiedzUsuń