W ramach ćwiczeń dla paluszków szukałam pomysłu na pracę z plasteliną, tak żeby zainteresować Wiktora.
I ponieważ - w każdej książce z tematyki dinozaurów czytamy schematy powstawania skamielin dinozaurów, omawiamy obrazki, czytamy podpisy i dopowiadamy historie życia przedstawionego dinozaura - Wiktor to lubi - zaproponowałam mu zrobienie podobnego modelu na ścianie.
Zrobiliśmy tylko ostatni etap. Tj. przyklejaliśmy plastelinę do płytki w kuchni, aby stworzyć warstwy wody, piasku i gliny, a potem odciskaliśmy ślady dino, przyklejaliśmy ich szkielety.
Stwierdziliśmy, że praca paleontologów jest bardzo trudna - rozpoznanie dino po jednej kości lub odcisku stopy.
wow:) czy mimo wszystko nadal chce być paleontologiem?;)
OdpowiedzUsuńhehe chyba się nie zraził, przynajmniej temat dino nadal aktualny - dzisiaj ogrywaliśmy sceny zagłady tego gatunku ;-)
Usuń